Dwa miesiące spędzone w San Diego upłynęły przede wszystkim pod hasłem dopieszczania Katharsis. Poza zaplanowaną wymianą bomu, żagli i olinowania […]

Dwa miesiące spędzone w San Diego upłynęły przede wszystkim pod hasłem dopieszczania Katharsis. Poza zaplanowaną wymianą bomu, żagli i olinowania […]
Katharsis już ponad trzy tygodnie stoi w marinie w głębokiej Zatoce San Diego. Ja zdążyłam stęsknić się za dużą wodą, […]
W sobotnie popołudnie wyruszyłam poza marinę. Już w tygodniu robiłam wypady do Loma Point (najbliższe centrum, zagłębie stoczni i najróżniejszych […]
Po ostatnich intensywnych miesiącach na blogu zapanowała cisza. Ale jest to tylko chwilowa przerwa. Od paru dni jestem na Katharsis […]
W poniedziałek 8 października 2012 roku o godzinie 1830 czasu łódkowego (UTC-8) po 156 godzinach w morzu zacumowaliśmy do kei […]
Sobotnie wyjście z portu uzależnione było od prądu w Przesmyku Akutan. Wystepują tam silne prądy pływowe. Gdybyśmy wypłynęli rano, zaraz […]
Mariusz: Newport planowaliśmy opuścić w poniedziałek 11-go czerwca. Jak to jednak zazwyczaj bywa, plany są po to by je zmieniać. […]
Poniedziałek 28 maja był w USA świętem i dniem wonym od pracy, więc i tak nie dałoby się nic załatwić. […]
Po sobotnich hucznych uroczystościach rozpoczęcia sezonu w Polskim Klubie Żeglarskim czas było opuścić Nowy Jorku i pożeglować na dawno już […]
Mariusz: Dałem się namówić komandorowi klubu Januszowi Kędzierskiemu i zostać w gościnnym Nowym Jorku do rozpoczęcia sezonu przez Polski Klub […]
Koniec romansu z Nowym Jorkiem zaplanowany był na czwartek. Po śniadaniu Zbyszek i Jarek uciekali do Kanady, a my mieliśmy […]
Niestety prognozy pogody potwierdziły się i po słonecznej niedzieli przyszedł deszczowy poniedziałek. Mój spacer po Central Parku jakoś się oddalał. […]