Sroda 24 listopada 2010 roku wyznaczona zostala przez Mariusza na dzien rozpoczecia naszej wielkiej, wyczekiwanej przez cala zaloge, wyprawy. Przed […]

Sroda 24 listopada 2010 roku wyznaczona zostala przez Mariusza na dzien rozpoczecia naszej wielkiej, wyczekiwanej przez cala zaloge, wyprawy. Przed […]
Po umyciu sprzetu oraz siebie po akcji wysiedlania barnakli z Katharsis przygotowalismy lodke do rejsu i ruszylismy w droge zostawiajac […]
w niedziele wiatr zelzal i juz tak nie pedzilismy; predkosc byla raczej lowcza, co sie sprawdzilo, bo przed zachodem slonca […]
w czwartek pisalam o poprawie pogody o coraz silniejszym wietrze, co utrzymalo sie przez nastepne dni, a nam pozwolilo pobic […]
w niedziele mielismy okazje do swietowania o 1200 na logu Katharsis II stuknelo 10000 mil morskich!!! tak naprawde, to od […]
wczoraj w poludnie Tomek zauwazyl, ze ciagniemy za saba, nisko pod powierznia wody, jakis ogon; po nieudanej probie wylowienia potwora […]
22.07. o godzinie 0800 czasu lokalnego zerwalismy kotwice Katharsis z dna Zatolki Wrakow i ruszylismy w nasz dlugi rejs; podzielilismy […]
do równika coraz bliżej… zgodnie z żeglarską tradycją osoby, które pierwszy raz przepływają przez równik muszą przejść chrzest; Mariusz z […]
środa była ważnym dniem z dwóch powodów; po pierwsze był to dzień ojca (życzenia, buziaczki przez telefon), a po drugie […]