na początku lutego ruszyliśmy (Kasia, Magda, Natalia, Mariusz, Tomek i ja) w rejs po Grenadynach; część miejsc dobrze nam już znanych (Bequia, Mustique, The Tobago Cays) postanowiliśmy odwiedzić po raz kolejny, ponieważ są to tak cudowne miejsca, że można tam wracać wiele razy i na pewno się nie znudzą, a na Tobago Cays to można spędzić wieczność!
jako, że tym razem mieliśmy dwa tygodnie na pływanie, to postanowiliśmy zapuścić się także bardziej na południe – aż na Grenadę
nasza trasa: St.Lucia (Marigot Bay oraz obowiązkowy postój z kąpielą przy Pitonsach) – Bequia – Mustique – The Tobago Cays – Palm Island – Union Island – Carriacou i Sandy Island – Grenada – Bequia – St.Vincent (bez postoju – tylko sesja zdjęciowa przy Wallilabou) – St.Lucia Rodney Bay
Leave a Reply