przed wylotem Mariusza z St.Lucia postanowiliśmy wykorzystać jeszcze dzień i ruszyliśmy pontonem na zwiedzanie plaż na południe od Marigot Bay – ja ciągle nie mogę się napatrzeć na te widoki i nacieszyć palmami, za każdym razem jak zobaczę kolejną dużą, piękną palmę, to skacze z radości jak dziecko – dlatego na blogu tyle zdjęć palm…
cieszę się, że napisałaś coś nowego, bo sprawdzałam ostatnio kilka razy i było ciągle to samo, jestem wiernym czytelnikiem bloga, zapewnia mi codzienną dawkę słońca:)